Anioł Dżoany nie jeździ na wózku,
On stoi przy jej łóżku i szatę ma
Białą jak śnieg jak biel niewinnego serca
Otwartego na miłość i bezinteresowność.
Anioł Dżoany czuwa nad jej marzeniami,
Szuka dla niej nadludzkich rozwiązań, a
Nad ranem pomaga myć ciało, ubierać sweter,
Włosy rozczesuje niczym nici delikatnego lnu.
Jest na każdym przystanku jej drogi
Którą kroczy, krok po kroku, by o zmroku
Połączyć ciepłe delikatne dłonie przyjaźni na wieki.
Dobranoc Dżoano, zamknij delikatne znużone powieki, a ja Twój Anioł obsypie Cię srebrnym księżycowo- gwiezdnym runem snu tybetańskiej opowieści Szidikura./alboż/
Jest na każdym przystanku jej drogi
Którą kroczy, krok po kroku, by o zmroku
Połączyć ciepłe delikatne dłonie przyjaźni na wieki.
Dobranoc Dżoano, zamknij delikatne znużone powieki, a ja Twój Anioł obsypie Cię srebrnym księżycowo- gwiezdnym runem snu tybetańskiej opowieści Szidikura./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz