Anielska wściekłość
Moja wściekłość jest Anielska
Dodaje mi skrzydeł, zmienia się
W pióra które drżą, na wietrze
Potarganego życia, przez absurdy
Dnia codziennego banalnego
Ale z ludźmi w roli głównej.
Świat homo-sapiens przerósł
moje wyobrażenia
O ewolucji
O uczciwości
Sprawiedliwości
I egoizmie.
Dziś urosły mi
Skrzydła tak wielkie
Że wachlując nimi
Wiatrem się stanę
I niewidzialnie pozamiatam
Uliczki ludzkich umysłów.
Kręte uliczki skrzydlana
Miotła pozamiata miasto,
Zapatrzonych w siebie
Otworzy oczy na drugiego
Głodnego człowieka
Co potarganych łachach czeka./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz