sobota, 1 czerwca 2013

Sosna i dąb

Sosna i Dąb

Chciał spotkać poeta
Poetkę , a spotkał Wierszokletkę.

Myślał że będzie pachnieć różami,
A ona pachnie sosną płodną w szyszki.

Dla niech niej zapragnął
Zostać rudą wiewiórką

Lecz Ona - sosnowe szyszki i zapach
Na prawo i lewo rozrzucała i szukała.

Szukała nie wiewiórki rudej lecz Jego który pachnie
Nie lipą lecz dębem i jest płodnym żołędziem./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz