Upał
Upał doskwiera i dech zapiera
Tym - Co w słońcu -Zasapani
Idą dzielnie krok za krokiem
W tęsknocie za chłodnym zmrokiem
Na dodatek w głowie karuzela
Istny zamęt efekt gotowania
Mózgu bez przypraw i jarzyn.
Potu wszędzie
Co nie miara
Na łące leży jakaś
Naga para
Bezlitośnie
Słońce ją opala.
Słonce pieści ich ciała
A ja jestem
Spocono – zgorzkniała.
W pracy duchota i
Na każdym kroku robota.
Gonią Cię w tym skwarze
Ja juz myśli nie kojarzę.
Więc kupiłam zgrzewkę piwa
Niechaj głowa mi sie kiwa
Niechaj będzie humorek
Taki mały fikuśny amorek.
Potem poczekam na noc
I gwiezdny pył zaczarowany
Który mnie poleje czarem
Kogoś kto jest zakochany.
Szkoda tylko, że nie we mnie./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz