Wykrzyknik - wiersz z cyklu- surrealizm
Wkurzony wykrzyknik
Nie dał się sprowadzić
Do parapetu. Nie chciał
Zostać naiwnym pytajnikiem.
Jego złość wykrzyczana
Piorunami rąbała mięso
I kości - na zupę słabości
I grzmotów z wybitych zębów.
Nie chcę jeść otrębów
Ani z mlekiem ani z wodą.
Burza i deszcz będzie moją
Ochłoda dla resztek ciała
Pełnego rozstępów i blizn./alboż/
26.06.2013 g. 13.00
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz