Preludium
Preludium
Ona- cześć Misiak
On- do mnie mówisz Ździro?
Ona- tak Misiaczku..
On- nie jestem Misiak lala..
Ona – Lalunia jeśli już..
On- ej Lalunia ładne masz cycki
Ona- naprawdę? Miiiiisiak... mrr
On- jak mówię to mówię
Ona- możesz dotknąć ...chcesz?
On- po co mam dotykać?... No dobra raz dotknę...
Ona – Naprawdę? Ale buzi tez mi możesz dać...
On- po co mi twoje buzi? Lalunia ty sie tu na mnie nie napalaj..
Ona- ja się nie napalam, ja tylko rozmawiam..
On- no to poka tego cycka..Lalunia... albo dwa mi poka..
Ona- Misiu Ty mnie też poka...
On- co mam ci niby pokazać?
Ona – jak to co...oj Misiak – instrument ...Twój instrument
On- Lalka! Ja nie muzyk, chociaż... może bym i na jakiej strunie zgrał..?
Ona- mrau... Misiak to zagraj ja ci pośpiewam ładnie, lubisz jak Lalunia śpiewa//?
On- mała nie pitol chodź idziemy pośpiewać.../alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz