Zanurzyłam się dzisiaj w Bogu.
Dotknęłam dna mistycznego
Królestwa szukająco - wątpiących
Podróżnych pociągu do nieba.
Skąpały mnie myśli i tęsknota za
Jego niewidzialną dłonią co głaszcze
Moje postrzępione włosy i kapotę
Tak Panie, jestem strachem na wróble
Ze swoim dziwnym światem zamętu
W głowie i nie tylko , ale wnikam dziś
W Ciebie i cudem jest, że nic nie boli.
Wiem, że moje dotykanie sercem
Ciebie Boże, podzielonego świata
Zapłacze nad mą grzeszną a wielbienie
W ciszy stanie się połączeniem.
Złączone dwa światy ulatują
W zaświaty z samooceną
I analizą składu chemicznego
Mego ciała z duszą w roli głównej.
Panie wybacz, że nie rozumie i się wzbraniam
Przed pojmowaniem sensu straszenia wróbli /alboż/
Ze swoim dziwnym światem zamętu
W głowie i nie tylko , ale wnikam dziś
W Ciebie i cudem jest, że nic nie boli.
Wiem, że moje dotykanie sercem
Ciebie Boże, podzielonego świata
Zapłacze nad mą grzeszną a wielbienie
W ciszy stanie się połączeniem.
Złączone dwa światy ulatują
W zaświaty z samooceną
I analizą składu chemicznego
Mego ciała z duszą w roli głównej.
Panie wybacz, że nie rozumie i się wzbraniam
Przed pojmowaniem sensu straszenia wróbli /alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz