Łąka Aniołów
Na łące aniołów
Anielskie brzmienie
Cykad w poświacie tęczy
Tańczy, głaszcząc uśpionych
Snem rajskiego ogrodu.
Anioły ubrały ludzi
W tęsknotę za światłością
Świata poza tym co nas ogarnia.
Łąka uskrzydloną przystanią
Do cumowania łodzi bez dna,
Rozpostarła błękit na
Nieboskłonie ciszy i w śpiewie
Skowronka i kumkania żab.
A ja w rechocie wyładuje emocje
Z tęsknoty za tym co ponad ulotność.
Szukam łąki Aniołów zanurzonych
W modlitwie za mnie za Ciebie.
Utrudzony wędrowcze idź w codzienność z dumą,
A dostaniesz w darze anielską cierpliwość./alboż/
Łąka uskrzydloną przystanią
Do cumowania łodzi bez dna,
Rozpostarła błękit na
Nieboskłonie ciszy i w śpiewie
Skowronka i kumkania żab.
A ja w rechocie wyładuje emocje
Z tęsknoty za tym co ponad ulotność.
Szukam łąki Aniołów zanurzonych
W modlitwie za mnie za Ciebie.
Utrudzony wędrowcze idź w codzienność z dumą,
A dostaniesz w darze anielską cierpliwość./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz