(IPOGS, Freestyle) Z zawodu całkiem, całkiem
autor: Alina Bożyk
Ktoś zapytał;jaki masz zawód?
Mówię, że zawód mam całkiem całkiem
przyzwoity i wielce potrzebny.
Czasem w ramach zawodu idę
na kolację we dwoję
by zawodu nie zrobić
przystojniakowi co pachnie
męska wodą, gdy
siedzimy po kolacji
na trawie nad wodą.
Staw piękny, czysta woda
aż mi było szkoda że zimna ,
i kąpać się w nim nie wypadało.
Siedzieliśmy tak razem
Ja i On i ta tafla niczym
nieba błękit stała się
naszym lustrzanym odbiciem.
Moje zaś serca biciem.
Wskazywało że miłość
nastaje, że marzę o wybranku
śnię nocami i czekam dniami.
Niestety ukochany stał się
mym zawodem życiowym
zdradził z całkiem inna piękną
co marzenia też miała.
Już wiem z zawodu był całkiem całkiem super draniem
rozkochiwał kobiety i porzucał nad ranem.
Naiwność kobiet nie ma granic, a rozsądku w miłości
nie znajdziesz - choćbyś szukał godzinami./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz