Pies i Kot
Żyli jak pies z kotem
Przedzieleni byli płotem.
Płot ze starości się zawalił
Aż ,ze złości mur wybudowali
Mur miłość dziatek obaliła, a nowe narodziny
trucizną żywione, nasiąkły na nowo
pogardą dla tych co wokoło.
Miłość przyjaźń, dziś
nie w modzie.
Lepiej pistolet trzymać komodzie.
A Ja Ci podaję rękę na zgodę
i Spale twą komodę.
Pocałuje twe oczy zamknięte na miłość
I dobro świata, co nie patrzą w lustro
brzydoty twarzy w masce nienawiści.
Pod maską robactwo drąży komórki
Szarych splotów neuronów,
Bez tlenu i ozonu.
Otwórz człowieku okno na świat
Maluczkich z sercem
Guliwera./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz