czwartek, 18 października 2012

Kościół

Kościół

Grube ściany kościoła
Widziały i słyszały niejedną
Opowieść o życiu tych. co
Krzyżem leżeli na znak pokuty,
Ale i tych co zaślubiani patrzyli
Sobie w oczy pełne miłości
I nadziei na piękne życie.

Cierpiący Chrystus na krzyżu
Co w głównej nawie ołtarzem dla
Rozmodlonych patrzy z miłością
Na nas błądzących w labiryncie
Spraw czysto ludzkich.

Samotna kobieta w skrzypiącej ławce
Ze wzrokiem wbitym w witrażowe
Zmartwychwstanie łzę roni, obmywa
Policzek, co pragnie pocałunku
Boskiej miłości bliźniego.

Mężczyzna co na kolanach przed
Najświętszym sakramentem
Oddaje Bogu swe troski, a siłą mięśni
Rąk spracowanych, dźwiga krzyż różańca
I głazy paciorków i ruch warg cicho
Cichutko śpiewnie powtarza dla jego bolesnej męki
Miej miłosierdzie dla nas i świata całego.

Konfesjonał w ciemnym kącie zaprasza na ,
Na swoje pokoje i na pojednanie i niechaj
Kolejny cud się stanie miłości wybaczania,
A chleb stanie się jednością z Bogiem co kocha
Dając nam świat piękny, dając nam serce
I drugiego człowieka i dziecko co się
Przytula i śpiew skowronka.

Stare zimne mury i muzyka organowa
Wyciszyła płacząca dusze. Poszukały
W umyśle ludzkim drogi do prawdy
I wskazały drogowskaz na rozdrożu
Błądzenia i znalazły dla Ciebie przyjaciela,
Który Cie trzyma za dłoń , tylko Ty wędrowcze pozwól
Się mu dać prowadzić, a on da ci wyciszenie./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz