Wierzbowe witki
Prześladuje mnie Sen, a wkoło
Szumi
Wiatr i dmie w wierzbowe witki.
A one
Niczym nitki ,szyją suknię
Z liści
Co się mieni w słońcu złotym
O poranku,
A sen w hipnozie trwa i trwa.
Potem
Otworze oczy i doznam szoku
Wierzby
Zostaną pozbawione pięknych
Witek
Rozpuszczonych włosów,
Które
Lśnić miały słońcu od wiosny do jesieni
I chłodzić
Przechodni w skwarze lata
Już nigdy oczu nie nacieszę
Pięknem
Zapuszczanym przez czas
Drwal
Ściął brutalnie- zostawił łysy
Konar
Smutny, zapłakany deszczem!.
Słońce
Nie ma schronienia, jest bezdomnym
Wędrowcem
Dla nas ludzi stworzonym. Popatrz
Ptaki mają
Gniazda, kret nory, lisy jamy,.
Pytam;
Gdzie zdrowy rozsądek mamy?/alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz