Oddajesz myśli
Oddajesz swoje życie
Swoje ciało a jemu
Mało mało
Oddajesz swoje myśli
Zakładasz sobie kajdany
A on szuka innej damy.
Dama wytworna i pyszna
Nie dba, że ktoś płacze
Historia nie toczy się inaczej.
Masz żal, ale też go nie masz.
Na pustyni nawet psa nie ma
Jest spokój i cisza i
wielbłądzie garby.
W nich jest woda i tłuszcz
Pokarm mojego ciała i duszy
A piach rozgrzeje obolałe kości
Kości zostały rzucone
Ale nie moje
Jeno Twoje
Na pożarcie hienom
Pustyni pełnego żaru
I piasku rzuconego w oczy.
Tak- prawda w oczy kole
I stanie się szpilką w oku
Niczym sztyletem w sercu./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz