moje myśli poranne część 4
dobrze że świat
natury pięknem
powala na kolana,
ale dlaczego
pozwalasz to
niszczyć?/alboż/
zabierz mnie stąd
gdzie unosi się
swąd spalonej
dobrej chęci
na popiół, bez
możliwości
rozrzucenia
na cztery świata
strony./alboż/
zapatrzyła się
na lustro
z widokiem na oczy
i nie zauważyła
że jej koniec jest
tuż za plecami./alboż/
nosisz torebkę
pełna skarbów
chronisz przed
złodziejem, a
nie potrafisz
ochronić serca
które łupem
się stało./alboż/
pamiętasz
urodzinach a
zapominasz o
śmierci która
czeka na prezent./alboż/
nie czujesz się
winny bo to
ona winna,
że zakochałaś
się w sobie./alboż/
śmieje się dziecko
szczęśliwie
póki nie pozna
życia dorosłych./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz