W ogrodzie
Nie mogę jeść
Nie mogę pić
Oddycham tez
Tylko pobieżnie
Mój tor oddechu
Płytki
Na próżno
Się umartwiam
I sadzę kwiaty
W ogrodzie
Który Nidy
Nie wyda plonu.
Kwiaty
Nie rozrzucą nasion
Na cztery strony świata.
Musze sprzedać
Ziemie tym co
Jeść mogą
I pić i oddychać.
Ziemia czeka na plon
Moje dłonie zapomniały
Uprawiać ogród - bezszelestnej
Płodności miłosnych uniesień./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz