sobota, 17 grudnia 2011

SŁONA ŁZA


Słona łza

To już koniec ja to wiem .
To już koniec ja to czuje,
A dzień. już nie jest dniem,
A noc i ciemność góruje

Nie  w nadziei jest ulotność
Jest pustka i głucha cisza,
Czymże jest ma niedoskonałość,
Kwiatem co więdnie i usycha.

Jak żyć , a jak umierać ,
Jak śmiać się ,a jak płakać.
Jak sny przywoływać,
Jak do chwil pięknych wracać.

Nie igra się z miłością,
Ona jest istnieje i boli.!
Wiec żegnam Cię z czułością,
Okrywam dotykiem i łzą niedoli

Przepraszam za moje istnienie
Że zakłóciłam Twoją cisze  spokój
Proszę o zrozumienie ,wybaczenie
I pamięć chwil dobrych niosących pokój.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz