Słona łza
To już koniec ja to wiem .
To już koniec ja to czuje,
A dzień. już nie jest dniem,
A noc i ciemność góruje
Nie w nadziei jest ulotność
Jest pustka i głucha cisza,
Czymże jest ma niedoskonałość,
Kwiatem co więdnie i usycha.
Jak żyć , a jak umierać ,
Jak śmiać się ,a jak płakać.
Jak sny przywoływać,
Jak do chwil pięknych wracać.
Nie igra się z miłością,
Ona jest istnieje i boli.!
Wiec żegnam Cię z czułością,
Okrywam dotykiem i łzą niedoli
Przepraszam za moje istnienie
Że zakłóciłam Twoją cisze spokój
Proszę o zrozumienie ,wybaczenie
I pamięć chwil dobrych niosących pokój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz