Chłop i Baba
Chłop zakochał się w babie
I gapił się na jej fotę godzinami.
Potem wielbił wierszami,
W myślach całował,
Kwiatów jej nie żałował.
Kupował kiecki strojne
A noce z nią miał upojne.
Ona zaś za normę to uważała
I na komplementy nie zważała.
Któregoś dnia o poranku
Nie było już kwiatów na ganku, nie
Było nowej kiecki w szafie.
Nawet faceta nie był. Nie patrzył na jej
Fotografie.
Co się stało?
Zapytała siebie,
Wiem, nie zauważyłam Nawet, że byłam w niebie.
Poszedł sobie chłop inną podziwiać i kochać.
A mnie pozostało nocami szlochać.
Ja głupia nie doceniałam ,tego że facet mnie wielbi
Nosi na rękach całuje i na
każdym kroku hołubi.
Na próżno patrzy w okno baba i wygląda chłopa.
Porwała go w objęcia inna dziopa./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz