Pergamin
Biały pergamin śpiewał
Serenadę do zielonej
Bibuły, Ona
Namarszczeniem straszyła
I zepsute zęby szczerzyła.
I przy każdym ruchu
Szelestem zaburzała ciszę
Która pukała się
Pustce wypitego kielicha goryczy.
Nie - fajnie jest się czuć
Jak pies niczyj i jak suka
Której nikt nie szuka./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz