Teraz miłość
Teraz miłość
To właściwie
Nie miłość.
To przyzwyczajenie
To wymogi i kamień
Rzucany pod nogi
To stan jakże
Przejściowy
I monotonnie –znaczeniowy
Czyli saldo
Bankowego konta
Grubość portfela
ilość stosunków
I jakość obiadu co niedziela.
Dla mnie miłość to dzieci
Dzięki nim codziennie
Słońce świeci, to nic że są troski
Ale trzeba zasłużyć na dar Boski./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz