poniedziałek, 19 sierpnia 2013

wypadzik do Krakowa

wypadzik do Krakowa

bycze się w Krakowie
prawie stoję na głowie
śpiewam piosenki na ludowa
notę i gardło mam
już z deczka popsute.

teraz jadło chłopskie
zakosztować trzeba
i podziękować Bogu
szczodrobliwemu z nieba. /alboż./

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz