czwartek, 22 maja 2014

Ziemniaczana stonka

Ziemniaczana stonka

W mojej głowie
Teraz
Zrobię wielkie
Pranie .

Wypiorę brudy
Sprzed stu lat

Czystym pójdę
Na śniadanie.

Nie straszny
Mi będzie
Posiłków smak
Bez jakości
Wszak dane
Mi będzie żuć
Tylko kości .

Dzikie rozczarowanie
Bezwonnych smaków
Wyzwoli we mnie moc
Zielonego demona
Którego znienawidzi
Potargana mamona.

Zewsząd nadejdzie
Stado mrówek
I biedronek
Nie lubię
Stonek
Nie chcę być
Ziemniakiem
Ni bulwą
Puree
Na stole
Chcę być
Kamieniem
Z granitu
I pragnę być
Rzuconym
W świat
Żółtych
Zenitów.

Tam znowu spotkam
Ciepłe rozczarowanie
Wiec uklęknę na lewym
Kolanie i wypowiem
Trzy razy amen amen amen./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz