Siano i podłoga
Dzisiaj napisze o miłości
Co to unosi ponad siebie samą
Co to ubierać potrafi ciało
W płatki czerwonej róży
I potrafi słońce z tafli lodu wynurzyć.
Miłość królowa z mieczem w dłoni
Wycina na sercu krwawe tatuaże
Jednak to nie przeszkoda ja o niej marzę.
W marzeniach cierpię katusze
Ale tak muszę
Jest ona sensem mojego życia
Niestety nie jest to do ukrycia.
Chcę teraz wyjść z cienia i szukam
Silnego ramienia co skrzydłem się stanie
I nawet mogę spać pod zimnym niebem
Na gołym sianie lecz z dotykiem w roli głównej
I pocałunkiem na czole - reszta jest nie ważne
A nienawiść niech idzie precz z mojej podłogi
Tak – dzisiaj takie mam wymogi. /alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz