Nie zwijaj nieba
Nieba mi nie zwijaj
Gwiazd i chmur
I słońca nie zabieraj .
Proszę nie pozbawiaj mnie
Blasku jaki bije od słońca
I świetlistego rogalika
Co oświetli drogę do miłości.
Wszak nie wystarczy blask
Leśnego świetlika
Jakże przyjąć gości co
Pod niebem spać zamarzyli w
Upalne gwieździste lato,
Kiedy to w rulonie będzie ?
Nawet niebo nie zapłacze
Na znak oczyszczenia
I ochłody dla żaru serca.
Lepiej zasiej len co zakwitnie
Niebieskimi płatkami, a potem
Puszkiem białym ustroi błękit..
A ja będę leżeć na trawie
Leśnej polany i zamarzę
O rzeczach w niebie zapisanych./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz