wtorek, 8 stycznia 2013

Kościelna świeca



kościelna świeca



ciepły płomień

zlizywał moje

mokre oczy, które

w mgle spojrzenia

na wizerunek

Trójcy świętej

roniły łzy kobiety

odzianej  w słabości

współczesności zła,

które zatacza koło

i osacza. Ja proszę

o siłę i wyzwolenie

chorych myśli.

płomień przeniknął

moje ziemskie

zmartwienia  i otulił

ciepły szalem dając
poczucie bezpieczeństwa.

niechaj się stanie

co stać się musi, jestem

gotowa na taniec .

moje serce zatańczy

na znak wielbienia tajemnicy

która leczy dusze. Teraz wytrzeć łzę

muszę, bo życie czeka na mój uśmiech./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz