Dno bez dna
Wszyscy się radują
Nowym rokiem o północy
Rozświetlonym zmrokiem.
Ja się nie raduje
Myśli nić snuje
Tkam płótno z przeszłości
I zdarzeń na wskroś ze snu.
Czemu czuje się ja w gorączce
Czy ja umieram czy odradzam
Pojąc nie mogę, tego co oczywiste.
Czasem umieramy za życia,
Poznając tajemnice ukrycia
Tej co na dnie bez dna
Tylko pytam do czego służy
Policzkowa łza?/alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz