sobota, 9 września 2017

Wkolejce sól

W kolejce sól

Małe fragmenty z życia wzięte
Poukładane w mur z domina
To takie silne dłonie nieugięte
To chłopak kobieta i dziecina


Małe impulsy i ekstazy
Trochę ironii wyśmiewanej
Ciągłe nakazy i zakazy
Unicestwiają sens miłości wylanej


Gonitwa ludzi przepychanki
Sprzedane dusze
W kolejce stoją kolejne kochanki
Kolejne w domach katusze


A słońce świeci nie tylko dla nas
I dla ty co nie widzą nieba
Zapomniały krawaty że nie ma słowa -was
Jest tylko sól miłość i bochen chleba /alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz