czwartek, 25 grudnia 2014

Święta bez skowytu

Święta bez skowytu

Szklane ekrany
I obraz zabłąkany

Poszukiwacz wpatrzony
W grę świateł
Nieskończenie rozbieganych
W tle
Muzyka co tęsknotą pachnie
Parę cukierków na choince
I anioł rozmodlony.

Na wersalce mąż do żony
Przytulony
I ten szklany dom.

Nie słucham już skowytu
Psów zgłodniałych wszak –
Strawa została rzucona na pożarcie./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz