niedziela, 15 grudnia 2013

wyprawa w życie

wyprawa w życie

przemierzam swoje życie
przeskakując rowy szczeliny
podnoszę upadłe anioły
karmnie zabłąkane psy
przytulam drzewa kojąc ducha

śpiewam z wiatrem, tańczę w deszczu
pływam z rybami, karmie rude wiewióry,
nie szukam guza ni siniaka zabieram
Spod krzaka - przetrącone skrzydło żebraka.

myślę niebem śpię pod chmurą
nie liczę się z cenzurą , jeśli kocham
to na całego i nikomu nic do tego./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz