Obrażone chmury
Chmury dzisiaj
Obraziły się na słońce,
Zakryły jej twarz
Promieniejącą Bogiem.
Nie zawsze możemy
Pływać w chmurach
Białych jak mleko, one
Niekiedy daleko oj daleko.
Teraz podziwiać
Trzeba czarne chmury,
Bo to taki
Cud natury szarości nieba,
Czarne chmury
Kochają pioruny.
Panie mój chcę do nieba
Nie wiem jak pertraktować
Z szaroburym obłokiem, już
Nie nadążam za nim swoim krokiem .
Dobrze- pobiegnę za tobą draniu
Przestrzeni powietrznej, a gdy
Wreszcie złapię, usiądę na tobie
Chmurze i wszytko z serca wynurzę,
Piękno brzydotę mojego życia.
Wyjdę z ukrycia na przekór samej sobie
Miłością do zła się przyozdobię.
Po tych słowach stał się wielbienia cud
Słońce zaczęło kapać na ziemię niczym miód. /alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz