Kapelusze
Sądeckie manekiny
Powiedziały że
Nie lubią wystaw.
Siedzą tam niczym
Panienki w burdelowych
Oknach tylko bez gaży.
Sztuczne lale
W pięknych kapeluszach
Puszczały mi oczko
Na znak polubienia
Moich oczu, wpatrzonych
W ich beznadziejność.
I zależność od trendów mody.
Jeden z nich, pożyczył mi
Kapelusza z dużym rondem.
Poczułam smak bycia damą
Przez ludzi zapomnianą.
Nawet lustrzane odbicie
Wystawowej szyby skrzywiło
Na mój widok grube szkło.
A ja pokochałam kapelusze./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz