SPOKÓJ - DLA Ireny szerszeń
WYSZŁAM NA SPACER
NIE WIEM PO CO
NIE WIEM DLACZEGO
ZACZERPNĘ KSZTYNĘ
OZONU KTÓRY MOJE SERCE
W SPOKÓJ UBIERZE
SPOKOJNY ŚWIAT
MARZENIE LUDZKOŚCI
O WYCISZENIU UST
USTA NIESTETY
NIE MILCZĄ CIĄGLE
MÓWIĄ I TO DOŚĆ GŁOŚNO.
JAKBY NIE PATRZEĆ
MOWA CZASEM JEST ZŁOTEM
JA JEDNAK WOLE KWIATY
SPOKÓJ UBRANY W KWIATY
MOIM MARZENIEM
Z ZAPACHEM KONWALII
TAK KOCHAM KONWALIE
ONE JAKO BUKIET
WRĘCZAŁAM MOJEJ MAMIE
JEST SYMBOLEM MIŁOŚCI
KTÓRA NIE UMIERA./ALBOŻ/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz