Powietrze
Dotykam delikatnie
Powietrze wydychane
Przez ukochanego
Jest umiarkowanie chłodne
Nawet nie wilgotne
.
Głaszcze pod włos
Kropelki pary wodnej
Ona osiada na mojej
Skórze twarzy gorącej
Rumieńcem wstydu.
Pocieszam w smutku
Na koniec całuje
Czubek mgiełki unoszącej
Lęk przed rozstaniem./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz