Kraina skunksów
Prześladuje mnie
Zapach skóry
Jest wszędzie a zarazem nigdzie
Każdy krok potęguje woń .
To ona mieszka
W moich nozdrzach
I rozrywa serce
Skołatane lękiem.
Nie bój się odejdę
Z wdziękiem i dostojnie.
Nie musisz mnie śledzić
Pójdę w krainę skunksów,/alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz