W dybach
Duszno mi
Nie oddycham
Siedząc
Powoli zdycham
Zalewa mnie
Śluz katarowy
I pulsacyjny
Ból głowy
Oblej mnie
Cytryną i
Grzanym piwem.
Opatul kocem
Może sie wreszcie
Porządnie wypocę
A noce będą upojne
Nie torturą
W dybach z dziurą./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz