Otoczaki
W wiosenny poranek
Przemówiły brzozy do wiązów
Śląc nowinę, że Otoczaki
Zbudzone przez wilgoć traw
Otworzyły oczy.
Wszak do rzadkości należy
By otoczak patrzył w niebo
I mruczał pod nosem
O swojej przeszłości
Z tysiąca gór skalistych
I strumieni czysto – przejrzystych.
Rozbudzone ciepłem
Wiosennego słońca
Chciały po - zerkać na kwiatostan
Młodych wiśni i połączyć
Omszałe myśli z kwieciem
Ubranym w dzikość zagajnika./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz