Pępek
Cisza nie chciała dzisiaj
Ze mną rozmawiać.
Obrażona nie wiadomo o co
Zamknęła usta na cztery spusty
Otworzyłam szafę trzy drzwiową
I wyjęłam z niej trzy czerwone chusty.
Przykryłam nimi jesienną ciszę
I teraz słyszę szepty i śmiech rubaszny.
Owszem nie był on dla mnie straszny,
A całokształt ciszy która dzwoniła
Wierciła mi dziurę w brzuchu.
A dzielny zwyczajny pępek stał się
Walecznym muszkieterem szyderców./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz