Spacer i jaskółki
Marze o spacerze
We dwoje, lecz
Te moje ć - moje – boje
Czeka na deszcz
I pretekst otwarcia
Parasola i chwytu
Pod ramię.
Jaskółki nisko
Łatają chowając się
Przed kroplami
Lśniącymi,
Wiosna nachodzi
I po błocie brodzi..
Czuje ten zapach
Ozonu, on mnie koi
Pytam, czy ten spacer
Moje zmysły uspokoi?
Spacer, marzenie,
Wiosna, słońce
I kaczeńce na łące.
Pozytywy tego świata
I niechaj dalej
Jaskółka lata
Nad myślami moimi,
Tkając dywan do
Miłości jesieni./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz