wtorek, 26 marca 2013

Niezwykła symfonia

Niezwykła symfonia

Jak zwalczyć głód
Gdy strawy nie ma?

Ni napoju ni chleba
Nie ma nic
Co głód załagodzi.
Cierpieć mi zostaje.

Muzyka gra menueta
W kiszkach o żołądku
Już nie wspomnę.

Nawet całkiem ładnie
Grają, werbelki bębenki
Fortepian chyba tez słyszę,
O tak - klawisze i skrzypce.

Dość głośna muzyka,
Jak ją uciszyć, przecież
Sąsiedzi już śpią, nie mogą
Słyszeć etiudy - wszak po 22-giej.

Wiem najlepiej usnę,
Stopery w uszy i po kłopocie.
Ale jak spać gdy symfonii
Nie ma końca - klakierów też brak./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz