Czarownica
Zabawie się w
Czarownice
I miotłę
Chwycę
Usiądę na niej
I świat
Pozamiatam.
Szurnę szkrabaką
W prawo w lewo
Otrzepie ze śniegu
Lipowe drzewo
I ławki w parku,
Nad rzeką.,
Trzęsą się
Krzewy z zimna
Jakbym to ja temu
Była winna ,że ciepła
Dalej nie ma.
Potem Pana Mroza
Wystraszę moją
Rozczochraną fryzurą
A Panią Krę
Moim dmuchaniem
Wygonie rzekami
Do jezior do Morza.
Na koniec zróbcie
Ze mnie Marzannę
I rzućcie do rzeki
Zimie na pożarcie.
Niech się naje do sytości
A w Polsce niech wreszcie
Zielona wiosna zagości./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz