Cisza w eterze
Mój telefon dziś nie dzwoni
Moje myśli dziś leniwe ale
Nogi ciągle w biegu i pod górę,
A ramiona z bagażem ociężałe.
Mróz zamroził umysł, serce,
Na dwie chwile może trzy.
Dumam jak w strumieniu znaleźć
Bieg nurtu, z lodem co się skrzy.
Sąsiad krzyknął; Ej kobieto
Rusz swe ciało! Stoisz jak ten
Słup soli, a ja tylko solą w oku, gdy
o zmroku krocze w zaspie po kolana.
A kolana me koślawe, wyklęczały
Posadzkowe monumenty kaplic,
Co szlochały nocami wdowim
Płaczem, dziękczynno- błagalnym.
Dziś telefon mój nie dzwoni.
Cisza w eterze, a me myśli to pacierze
Bez słów, tylko mój wzrok wlepiony
W punkt na krzyżu, ze słowem I.N.R.I./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz