Kolejny raz niebo płacze
Oczyszcza sumienia zabłąkanych
Obmywa serca tułacze
Szuka dzieci niechcianych
Kolejny raz Bóg podlewa grządki
Ziemi czerwonej różanej
Maria robi kolejne porządki
Na ziemi przez siebie ukochanej
Aniołowie piorą sukienki
I zamiatają błotniste podwórko
Strzegą Najświętszej panienki
Rozkładając niejedne skrzydła piórko
A deszcz gra rytmicznie
Tropikalnie i z ptakami
A ja wyglądam trochę komicznie
Siedząc na schodach pod drzewami
Liczę dni do rozgrzeszenia
Tego co trudne i skomplikowane
Szukam w kroplach pocieszenia
Wszak to co mam od Boga dane/alboż/
Ziemi czerwonej różanej
Maria robi kolejne porządki
Na ziemi przez siebie ukochanej
Aniołowie piorą sukienki
I zamiatają błotniste podwórko
Strzegą Najświętszej panienki
Rozkładając niejedne skrzydła piórko
A deszcz gra rytmicznie
Tropikalnie i z ptakami
A ja wyglądam trochę komicznie
Siedząc na schodach pod drzewami
Liczę dni do rozgrzeszenia
Tego co trudne i skomplikowane
Szukam w kroplach pocieszenia
Wszak to co mam od Boga dane/alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz