Ukierunkowane perony
Niejeden żywy umysł idzie torami
Tak bez celu - tak przed siebie
Wielu szuka zwrotnicy i patrzy
Z nadzieją w oko podstarzałego semafora
Chce obrać kierunek ponad mosty.
Nikt nie wie dlaczego zardzewiałe
Zwrotnice – często nie chcą wskazać drogi.
Pod ciężarem stalowych szyn - nasypy
Uginają grzbiet I mamrota-ją coś pod nosem
Tamci najmłodsi patrzą ukosem
Na uciekający czas – po chwili
Nawoływań – Łączą swoje siły – i cierpliwie
Szukają peronów stabilizacji. /alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz