Szklący pierścień
Nie zawsze świeczniki
Kąpią woskiem
Czasem kapią czosnkiem
Odstraszają nieczyste siły
Które w umyśle
z myślami się gziły.
Jedni na górze
Drudzy na dole.
Powiadali ludzie
Nie było to tak
Jak w ławkach w szkole
Było inaczej
bardziej dynamicznie
Nikt nie spał
Wszyscy czuwali
Jedynie tamci
co nad stołem fruwali
Śmiałkom oczy wypalali.
Potem mówili;
Piekielne disco to nie wszytko
Potem pytali;
Co jest w zanadrzu potępienia?
Dlaczego nie chcesz
Wypuścić tego cierpienia
Z cieni szklącego pierścienia?/alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz