Pan kolejny raz
Pozwolił mi się obudzić
Pozwolił popatrzeć
Na słońce wiosennego poranka
Posłuchać śpiewu ptaków
Wijących kolejne gniazda
Ciągłe coroczne przeprowadzki
Czy to ma sens?
Zadaje pytania które są bez sensu
Lepiej wezmę kawę z kredensu
I przywitam dzień zapachem fu – siary./alboż/
Na słońce wiosennego poranka
Posłuchać śpiewu ptaków
Wijących kolejne gniazda
Ciągłe coroczne przeprowadzki
Czy to ma sens?
Zadaje pytania które są bez sensu
Lepiej wezmę kawę z kredensu
I przywitam dzień zapachem fu – siary./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz