Praca na raty
Słów krytyki mało
Udręki za dużo.
O moja muzo
Wycisz swoje chuci
Niech mi wreszcie
Ktoś zanuci trzy po trzy
Melodie szalonego
Kompozytora bez klucza
Wiolinu i szalika z muślinu.
Wyleje na powieki
Łyk czarnej herbaty
I powiem zostaw mnie
Kiju sękaty bo dzisiaj
Pracuje na raty./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz