· wierszyk napisałam na dwa dni przed narodzinami mojego kolejnego wnuka ..już wiemy że to chłopiec i że Kacperek rodzice chcą dać mu na imię
"Wróbelka" Kacperka jeszcze nie widziałam ale powstała o nim opowiastkaKacperek – Wróbelek
Pewien wróbelek Kacperek
Mieszkał w środku wielkiej góry
I zrobił wszystkim śmieszny numerek
Bo nie chciał polecieć wysoko do chmury
Wszyscy prosili wróbelka
Lec Kacperku wysoko
Lecz wróbelek zaćwierkał
I puścił do tych za górą oko
Rzecze Kacperek: Ludzie kochani
Nie trzeba się martwic na zapas
Wszak ja wylecę wkrótce z tej bani pani
I usłyszycie mój ogromny wrzas-k
Potem zafunduje sobie pyszne jedzonko
Przyjedzie mleko prosto z mleczarni
Wtedy zza chmurek wyjdzie słonko
A ja ulecę do was z ciepłymi pozdrowieniami./alboż/
Lec Kacperku wysoko
Lecz wróbelek zaćwierkał
I puścił do tych za górą oko
Rzecze Kacperek: Ludzie kochani
Nie trzeba się martwic na zapas
Wszak ja wylecę wkrótce z tej bani pani
I usłyszycie mój ogromny wrzas-k
Potem zafunduje sobie pyszne jedzonko
Przyjedzie mleko prosto z mleczarni
Wtedy zza chmurek wyjdzie słonko
A ja ulecę do was z ciepłymi pozdrowieniami./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz