Sahara
Tylko czasem serce krwawi
Wtedy nie śpiewa - milczy
Milczenie w częstotliwości
Maksymalnej rozdziera mózg.
Wylewana ciecz tęsknoty
Sieje spustoszenia w trzewiach.
Śmiech luster
Głowa pełna pióropuszy
Pytam kto mi oczy wysuszył?
Ja dzisiaj chcę deszczu
Czekam cierpliwie na monsuny.
Pustynia nie chce pachnieć kwiatami
Moja Sahara serca – zabija powoli./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz