wtorek, 31 grudnia 2013

grafika - Nowy Rok 2014- Szczęśliwego Nowego Roku


Strojny

Strojny –dla Karol Strojny  /poeta z NS/

Nikt nie może wiedzieć
Na ile ten jakże wytworny
Świat pełen brylantów
Ucieka od blasku by pooddychać
Zielenią liści przydrożnego lasku

Nikt przewidzieć
Nie może,
Na ile strojny garnitur
Potrafi
Zapukać do okien prostotą

Ile razy trzeba udowodnić,
Że wytwornie zatańczyć
W takt śpiewu ptaków
To nie lada sztuka i kunszt
Duszy w sukni uszytej
Z nici wrażliwości ponadwymiarowej./alboż/

Zamrożona

Zamrożona

Zamrożona kaczka
W zamrażalniku kwakała
I o pomoc wołała

Nikt nie słyszał kwa kwa
Ratunku znikąd
Wszyscy czytali przepis
Jak upiec wyziębioną.

A ona tylko chciała
Popływać na brzegu jeziora
I sitowiem sie nacieszyć

Lecz oni byli zgłodniali
I na krzyk kaczki nie zważali.

Teraz skamieniała nawet
Płakać nie może więc żegna się
Z nami potencjalnymi jej zjadaczami./alboż/

Gaśnie ognisko

Gaśnie ognisko

Kocham tak
żeby nie bolało
I tak żeby
Kochaniem nie było

Kocham tak
Żeby nikt nie słyszał
I po swojemu,
Na przekór
Przeciwnościom.

A potem wieczorem
Zastanawiam się
Opleciona pajęczyną
Szarości niebieskiej,
Czy dobrze miłuje.

Bo jak miłować gdy
Rozumu zabrakło,
Bo poszedł sobie
I nie wraca, a brzask
Tak blisko i gaśnie ognisko./alboż/

Pijawki

Pijawki

Położono na mnie
Czarne pijawki
Lubią moją krew
Mówię im smacznego

I jestem im wdzięczna,
że mnie lubią
do zobaczenia za rok./alboż/

niedziela, 29 grudnia 2013

Co się wytnie /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Co się wytnie
autor: Alina Bożyk

co się wytnie
to się nie zaceruje
co się zaceruje
to pruć czasem trzeba

co się rozpruje
to dziurawe
ale nie każda dziura
musi być dziurawa

kiedy dziurę się zatka
lub zakorkuje
można być niechcący
nabitym w butelkę

niektóre butelki puste
świecą brudnym szkliwem
trzeba umyć szkło
i zapełnić czeluść

boimy się czeluści
strach tam ma wielkie gałki
którymi niejeden kręci
na prawo i lewo.

ale to się wytnie
lepiej nic nie kręcić
bo zamętu w głowie
nikt nie lubi. /alboż/

grafika - słoneczko w kapieli, straznik doliny


strażnik doliny

Kolędowania czas

Kolędowania czas – wiersz napisany w Karczmie Galicyjskiej 27.12.2013 w Nowym Sączu 

Gitarowe struny napięte
Drgają subtelnie Polską kolęda
Jezusek w niebie rozgania chmury
I śpiewa z tymi co wokoło stołu.

Mrugają knoty izbowych świeczek
I tańczą w rytmie skocznej pastorałki.
Niechaj przyjaźń otuli maleńkiego
Który przyszedł zrodzo-ny by wybawić świat.

Śpiew sie niesie ponad
Stropy Karczmy z Galicji
Bo nijak zapomnieć
O naszej ojczystej tradycji.
To ona zjednywa ludzi
I miłość w sercach budzi./alboż/

Kroczą i zbierają

Kroczą i zbierają

Widzę wyginane ulice,
One na rozdrożach maskują
Podróżujących pieszo
I duszą złość na poboczach.

Oni jednak kroczą i zbierają
Plon mokrych ulic i krzywych
Krawężników podeptanych
I oplutych śliną pełną ptyaliny.

Spróbuję zastosować prostownice
Rozgrzaną do czerwoności - ona to
zagięcie wyproś- ci, na przekór
Skrzywionej mimice i zamontuje
W ziemi znak - Stop- informującą tablice./alboż/

piątek, 27 grudnia 2013

zielone liście krzewu /Walls/

(IPOGS, Walls) zielone liście krzewu
autor: Alina Bożyk

zielone liście krzewu
były balastem dla duszy
ubranej
w czarny beret
z napisem EX IT /alboż/

Z zawodu całkiem całkiem /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Z zawodu całkiem, całkiem
autor: Alina Bożyk

mówili na ambonie w kościele
że na globie zawodów wiele.

ja napisze o zawodzie całkiem
całkiem z daleka omijanym bo
miłosnym zwanym.

tych zawodów nikt nie lubi
i się nim nie chwali i nie hołubi./alboż/

Jest taka cisza , którą słyszysz /Walls/

(IPOGS, Walls) Jest taka cisza,którą słyszysz
autor: Alina Bożyk

Jest taka cisza,którą słyszysz
o każdej porze dnia i nocy.
Jest taki dotyk co tęsknotą
pachnie i taka przyjaźń której
słowem wyrazić nikt nie może./alboż/

namaluje kwiat /Walls/

(IPOGS, Walls) namaluje kwiat
autor: Alina Bożyk

namaluje kwiat
na cmentarnym murze
i napisze Liberum Veto
stop!
zatrzymaj się piechurze./alboż/

zięba i żaba /Freestyle/ i grafika żaba i zięba


(IPOGS, Freestyle) zięba i żaba
autor: Alina Bożyk


Zięba żaby nie kochała
jednak nieprzerwanie
żaba o zięby względy zabiegała.

Kupowała jej pierścionku
i drogie futra i kożuchy,
a na szyje złote łańcuchy.

Ziębą na zaloty nie zważała
prezentów od żaby nie chciała
wolała wolność i latać nad lasem
krąg zataczać na drzewami,
które pachniały igliwiem i szyszkami.

Wołała z góry do żaby
która na liściu płakała;
nie płacz zielony po prostu
szukaj u siebie w stawie żabiej żony.

Tam zapewne czeka na ciebie
piękna z rodu wybranka, czeka
chcąc w darze dać ci swojego wianka.
żaba ziębę posłuchała, i w stawie
ślub żabi z Panią Żabiną zorganizowała./alboż/


Nadzieja

Nadzieja

Na wysokiej górze
siedziała kobieta
Patrzyła w niebo
Liczyła chmury,
Obok niej siedział
Kot bury i mruczał
Jak na kota przystało .

Halnym od
Południa wiało,
A w kobiecej głowie
Wiele się działo
Szukała skrawka
Pełnego nadziei
Na spełnienie
I wcielenie
W życie projektu
Dwuosobowej firmy
O nazwie MIŁOŚĆ./alboż/

Pożądanie- druga wersja

Pożądanie- druga wersja

Szła łajza ulicą
A za nią wszyscy krzyczą;
A kysz idź stąd
Uliczna ladacznico.

Lecz łajza
Puściła oczko
Do Krzykaczy,
I rzekła;
Jestem Pożądanie - a to nie
Zabawa dla smarkaczy./alboż/

Pożądanie

Pożądanie

Uśpione pożądanie
Śniło o podbojach
A we śnie byli różni ludzie
I w różnych nastrojach.

Jedni wzrokiem zjadali
Feromony , inni węchem
Delektowali receptory
Erogennych miejsc na ciele.

Na koniec snu słychać było
Jak dzwonili w kościele.
Dzwoni obudziły chuci i już
Pożądanie nowej pannie nuci./alboż/

Pokuta

Pokuta

Szła pokuta
W potarganych
Szmacianych butach.

Połamane
Miała obcasy
I potykała się
O uliczne pasy.

Biczowała swoje
Plecy gołe by
Po chwili zakotwiczyć
Na czole wredną pszczołę.

Dzielnie pokuta
Dotarła do mety
Pokutowania
By- na koniec rozpocząć
Maraton namiętnego
Całowania./alboż/

Opętanie

Opętanie

Kolacja przy świecach
Ty i Ja skąpani we winie
I mój szalony pożądania wzrok
Na seksownej dziewczynie.

Opętanie oczu narasta
Każda minuta sekunda
Jest wyzwaniem dla ciała
A w tle muzyka na harfie grała.

Juz napięta struna
I oddech przyspieszony
W końcu szepnąłem; kochanie
Jestem Ciebie spragniony./alboż/

Ona e-M

Ona e – M

Stała za zupełnie
Innym Zakrętem
Niźli sobie wymarzyła.

Mówiła innym głosem
I piosenki inaczej nuciła.

Kupowała produkty z bliższej pułki
Na jaskółki mówiła kukułki.

Nie wiedziała jaki kolor
ma jej czupryna.

W końcu powiedziała - To Ja Miłość
Bierz mnie Krystyna./alboż/

Jest przyjaźń

Jest przyjaźń

Jest taka cisza
Którą słyszysz
O każdej porze
Dnia i nocy .

Jest taki dotyk
Który tęsknotą pachnie

I taka przyjaźń
Co wyrazić słowem
Nikt nie zdoła. Fakt
Jest jej dużo dookoła.

Jak ją mamy
Dostrzec zabiegani?

Każdy wie - że nie chcemy
Być gdzieś tam na świecie - sami./alboż/

Beret

Beret

Tamci co nie widzieli
Jaka pora nocy, poszli
W krzaki po cień wypisany
Na twarzy ziemskiego
Thrillera spraw na wskroś
Opętanych brakiem wyciszenia.

Liście krzewu były
Balastem dla duszy
Ubranej w czarny beret
Z napisem EXIT. /alboż/

wtorek, 24 grudnia 2013

grafika - żółw, kobieta zmotoryzowana ,


grafika - Michał Wiśniewski


Ja tylko

Ja tylko

Ja tylko chciałam kochać
Dawać a nie brać.

Lecz wyszło inaczej
Nie brałam a dostałam
Wiele -kilka żyć , tęsknoty
Nadzieje łzy i radości

Lecz bańka mydlana
Z barwami tęczy musiała
Ulecieć pod niebiosa
By tam zmienić tor lotu.

Bo życie pozwala wybierać drogi
Kochać może każdy
Nawet ten ubogi, nawet ten co
Nie zna się na kompasie./alboż/

chyba najlepiej /Walls/

(IPOGS, Walls) chyba najlepiej
autor: Alina Bożyk

chyba najlepiej
na swojej bezludnej wyspie
wybudować
schronisko
dla mrówek i jaszczurek. /alboż/

Ajer- konik /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Ajer-konik
autor: Alina Bożyk

jeden jegomościu
delikatnie nawiany
mamrota pod nosem
niczym nawiedzony
i ajer - konik
mu chodzi po głowie,
a tu
ani ajera ani konia nie ma
jest zwykłą ziemia
kamienie i piach,
więc po co wywoływać
na siłę w głowie strach? /alboż/

Poezja w święta

Poezja w święta Bożego Narodzenia
Nie śpi lecz czuwa, niczym Panienka
Przy żłobie. W nim narodzony
Układa wersy, by rozsyłać w świat
Świadectwo miłości do ludzi./alboż/

Bozonarodzeniowy czas



Bożonarodzeniowy czas

Cicha noc a nie cicha
Każdy nuci ..lulajże Jezuniu
Ja śpiewam
...przytul mnie mamuniu.

Wszak nikt nie chce być samotny
Nie tylko w Bożonarodzeniowy czas.

Ale jak przełamać urazy i zwady?
Polecam szukać u maleńkiego porady

Może po prostu kochać ponad wymiar

Tego życzę wszystkim którzy iskry
W sercu nie zagasili i miłości nie uśpili./alboż/


niedziela, 22 grudnia 2013

grafika - kartki świateczne i życzenia Wesołych Świat Bożego Narodzenia

To radość a nie trwoga. 
  Boże Narodzenie przynosi nam 
   tajemnice prostego pojmowania świata

Stanie się cud narodzenia w biedzie,

 
    Oj chyba dzisiaj pogodzę się z Tobą sąsiedzie/alboż/







wystawowe maniekiny /Walls/

(IPOGS, Walls) wystawowe manekiny
autor: Alina Bożyk

wystawowe manekiny
w kapeluszach
z dużym rondem ,
z litością patrzą na ludzki
pośpiech i uzależnienia. /alboż

Kula w kosmosie

Kula w kosmosie

Większość marzy o miłości
Nie ważny wiek , epoka pora roku.

Wyidealizowany świat snów
O dotyku i pocałunkach przenoszących
Ciało w inny świat, szybko się kończy.

Jednak ciągle wierzymy w miłość
Po raz kolejny otwieramy okna serc
Walczymy o rąbek materii w motylki.

Wysyłamy za ukochanymi list gończy
A czasem błagalny lecz prośby o powrót
Targa wiatr a treści zmywa słony deszcz.

Jak odnaleźć miłość na kuli w kosmosie
Gdzie się chowa, na jakiej mieszka ulicy
A tych ulic nikt jeszcze nie zliczył./alboż/

dzisiejszy świat - neurastenia /Walls/

(IPOGS, Walls) dzisiejszy świat - neurastenia
autor: Alina Bożyk

dzisiejszy świat - neurastenia
zalewa glob - szpitale
psychiatryczne przepełnione
kaftany
towarem deficytowym. /alboż/

grafika -tajemnicza kraina


uparciuch /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) uparciuch
autor: Alina Bożyk

jeden jegomościu
w kapeluszu stał moście
i uparcie gapił się w dno
rzeki co nurtem lizała kamienie
szemrząc swoje trzy po trzy
o tych co wskoczyć
w jej otchłań chcieli

przęsła szeptały mu do ucha
że to głupota być tchórzem
a kąpiel bez ratownika nie wskazana.

lecz z rana depresja ogarnęła
jegomościa w kapeluszu i szukał
wsparcia u kolegi
procentowego druha.

niestety w pobliżu nie było
żadnego innego uparciucha./alboż/

strach

strach

szalony świat - neurastenia
zalewa świat, psychiatry- ki
przepełnione, kaftany bezpieczeństwa
produktem deficytowym

oszalały dnie i noce i ta duszność,
rozpiera przestrzenie międzyżebrowe.
serce na agrafce dynda, niczym zawieszona
między piętrami w próżni winda.

zastosować trzeba muzykoterapię
i gimnastykę oddechową i niechaj ruszy
karuzela pozytywnie zakończonych spraw
bo nie po to żyjemy żeby rządził nami strach./alboż/

piątek, 20 grudnia 2013

Poczęcie

Poczęcie

Dziecko poczęte
A on mówi – to tylko zarodek
Ja na to oburzona, a może - Ufoludek?

Przecież to mały człowieczek
Z kolorem oczu i rozmiarem buta
W dorosłości, więc nie przezywaj
I nie kpij z jego zaszyfrowanej nagości

Chromosomy uruchomione,
Męskim życiodajnym nasieniem
Zapładniają kobiecych jajeczek plemię
Uruchamiają zegar rozwoju człowieka

O o o o...... zarodek powiedzieli,
Najwięcej mówią tak szczęściarze
Którzy w dobie selekcji i debat
O życiu- nie wyładowali w kanale./alboż/

gdy bedziesz na końcu drogi /Walls/

(IPOGS, Walls) gdy będziesz na końcu drogi
autor: Alina Bożyk

gdy będziesz na końcu drogi
daj znak - wtedy spokojnie
odejdę, a uścisk dłoni wyryty
zostanie tatuażem w umyśle
który zaśnie na wieki. /alboż/

grafika - domator


wyleje na powieki /Walls/

(IPOGS, Walls) wyleje na powieki
autor: Alina Bożyk

wyleje na powieki
łyk czarnej herbaty
i powiem;zostaw mnie
kiju sękaty, bo dzisiaj
pracuje na raty. /alboż/

Ochy i Achy /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Ochy i achy
autor: Alina Bożyk

tańczyły na disco
Ochy i Achy
ruszały biodrami
kręciły głowami
i wołały
chodźcie się bawić z nami. /alboż/

grafika - strażniczka zagajników


nigdy nie wiesz /Walls/

(IPOGS, Walls) nigdy nie wiesz,
autor: Alina Bożyk

nigdy nie wiesz,
kiedy możesz
wylądować na bruku,
a leżąc na kartonie
szczur ci powie ;a kuku /alboż/

Praca na raty

Praca na raty

Słów krytyki mało
Udręki za dużo.

O moja muzo
Wycisz swoje chuci
Niech mi wreszcie
Ktoś zanuci trzy po trzy
Melodie szalonego
Kompozytora bez klucza
Wiolinu i szalika z muślinu.

Wyleje na powieki
Łyk czarnej herbaty
I powiem zostaw mnie
Kiju sękaty bo dzisiaj
Pracuje na raty./alboż/

zapatrzone drzewa

zapatrzone drzewa

grudniowy park - rozebrany z liści
pełen samotnych ławek,
poczciwy obserwator biegających
od przystanku do przystanku
martwi się o tych, co zatrzymać się nie mogą.

jeden brodaty jegomościu
połamał laskę -z pospiechu za
nieskromnością.

inny zgubił bilet - kursu
w jedna stronę
tramwaju do ronda
stłamszonych myśli.

kobieta pomiędzy szynami linii tramwajowych,
wyskakiwała z okien szalonych autobusów
upadając na na skrzywione twarze kostki brukowej.

nie patrzył w moją stronę.
a tak chciałam być zauważona./alboż/

Szanowny Panie Ubezpieczenie /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Szanowny Panie ubezpieczenie
autor: Alina Bożyk

niech szanowny Pan zrozumie

że chce zgubić się w tłumie
i uciec daleko od zgiełku.

nawet pozytywów nie widzę w zielonym
szkiełku, jeno smutek przeistaczania młodości w starość

ubezpieczenia nie ma
pieniądze zjadły podatki./alboż/

grafika- rozmażenie


matka w rozpaczy /Walls/

(IPOGS, Walls) matka w rozpaczy
autor: Alina Bożyk

matka w rozpaczy
gdy umiera dziecina,
to nie jego wina, przelewa się
kielich goryczy i pies wyje
nie mogąc się urwać ze smyczy. /alboż/

Bezdomni

Bezdomni

Czasem zazdroszczę bezdomnym
I tym co nic nie mają .

Patologią ich nazywają
Bo brudni i spuchnięci

Chyba nie tą miarą
Powinno się oceniać człowieka.

Nigdy nie wiesz kiedy wyładujesz na bruku
A leżąc na kartonie szczur ci powie a kuku./alboż/

kielich goryczy

kielich goryczy

o ludzkości okrutna
dlaczego nie widzisz tego
że nienawiść się szerzy i
wymyka się dobro spod macierzy.

człowiek niszczy człowieka
krwią broczy wartka rzeka.

dziecko kwiat najpiękniejszy
umiera w ciszy, w samotności
on tylko szukał miłości
a noc była taka głucha.

wszędzie śmiechy szydercze
i zazdrość niczym perz zachwaszcza
umysły dzieci - rządne mamony
i życiodajnej drwiny - by pokonywać
szczeble kosmatej drabiny .

niechaj Bóg wam i nam wybaczy

niejedna matka w rozpaczy
gdy umiera dziecina, a to nie jego wina
przelewa się kielich goryczy i pies wyje
nie mogąc się urwać ze smyczy./alboż/

Walka z wiatrakami

Walka z wiatrakami

Piszczy w uszach
Dudni w głowie
Wiatr huczy we włosach
Usnęła mi na grzywce osa

Jęczą płuca w duszności
Strzelają zdruzgotane kości
Dusza ma zawrót głowy
Serce szuka miłości odnowy

Jeden strach lęk a zarazem
Nadzieja, na pozytywny w skutkach
Finał syzyfowej pracy walki
Z wiatrakami współczesnego świata./alboż/

siedzi rozum na kanapie /Walls/

(IPOGS, Walls) siedzi rozum na kanapie
autor: Alina Bożyk

siedzi rozum na kanapie
i za uchem się drapie
potem kicha do chusteczki,
przy tym
gasi świeczki /alboż/

grafika - królowa Ropuszka , dorodna żaba



bim, bam /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) bim, bam
autor: Alina Bożyk

biją kuranty
bim bam
i pytają
i wołają
halo , jest ktoś tam?

bo my dla was
bim i bam
zaśpiewamy
tu i tam
bim bam , bim bam
niech melodia
idzie w świat
tam gdzie siostra
tam gdzie brat
tam gdzie dobro
tam gdzie zło
bim i bam zrozumie to.

biją kuranty
zegar tyka
z wieży ratusza
co godzinę
gra muzyka./alboż/

rozum

rozum

siedzi rozum na kanapie
i za uchem się drapie

potem kicha do chusteczki
a przy tym gasi świeczki

fika na trampolinie
moczy biszkopty w winie

lubi z pomponem czapeczki
nosi skórzane nesesery i teczki

dlaczego nikt go nie słucha
wręcz każdy go dużym łukiem omija

tego nie wiem i nie pojmuję
i się zastanawiam czemu tego nie żałuje?/alboż/

nieczytsa gra/ Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) nieczysta gra
autor: Alina Bożyk

graczy wielu
tu i tam
wygranych zaś niewielu
zwycięzca nie zawsze
czystych rąk pochwalić
sie może.
oszustów nie brak
brudne ręce w białych
  rękawiczkach liczą miliony
a tam..inne miliony płaczą
sprzedano ich
w nieczystej grze o duszę.

każdy mówi wygrać muszę
ale z kim i po co
w tej grze nie ma wygranych /alboż/

zachody słońca topione /Walls/

(IPOGS, Walls) zachody słońca topione
autor: Alina Bożyk

zachody słońca topione
w granatowych widnokręgach
czerwonym atramentem
piszą listy do zakochanych
czterech stron świata. /alboż/

czasem trzeba

czasem trzeba
 
czasem trzeba spać
szczególnie po piwie
więc dzielnie krocze
by polec na łożu chwały.

tak mi dopomóż
jeden z drugim
drugi z pierwszym./alboż/

ile trzeba wypić piwa/Walls/

(IPOGS, Walls) ile trzeba wypić piwa
autor: Alina Bożyk

ile trzeba wypić piwa
by zrekompensować
szalone pomysły
ciała względem
ciał niebieskich. /alboż/

Żaba i ropuchy i grafika żaba i ropuch

Żaba i ropuchy

Każdy wie, że żaba jest zielona,
Że mieszka w stawie i kumka
Skacząc wesoło z liścia na liść
I wyrzuca do wody kijanek kiść

Moja żaba jest strojnisia i
Przed lustrem wody stoi
I bociana się nie boi. Nawet
Kupiła sobie żółtą torebeczkę.

W niej skarby żabie trzyma
Korale pierścionki bransolety,
Chce być piękna i powabna
Wszak żaba też może być ładna.

Dziwnie patrzą na nią ropuchy co
Są brzydkie i pełne bąbli na ciele.

Ona im mówi wystrójcie się
W następną niedziele. Wdziejcie
Szpilki sukienki kapelusze, wiem
Że do tego was nie zmuszę, ale warto
Być pięknie ubraną, pachnieć perfumami
i bawić się w berka z dzieciakami./alboż/

Samotność

Samotność

Kimże jest samotność,
Czym pachnie z kim rozmawia
Jak moje imię wymawia

Czemu nic nie widzę oprócz
Ściany i ten za oknem pijany
Zatacza koło osamotnienia
Gada bez sensu do ulicznego
Cienia licząc na wsparcie.

Po chwili z okna wycie i darcie
Serca co się rozdziera bo miłość
Umiera, szuka przyjaciółki
Delikatnej bibułki i czeka na odlot
W nieznane i marzenia okradane
Przez opioidalne stwory i majaki.

Potem sny i loty na dywanie
A tam same upiory i demoniczne stwory
Umierają ze śmiechu że jesteś w grzechu./alboż/

niedziela, 15 grudnia 2013

kapela dęta /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) kapela dęta
autor: Alina Bożyk

jedna pani w kapeluszu
dama bardzo nadęta
mówi że nie ma to -jak kapela dęta.

gra marsze i wydaję
pod nogę dźwięki
a nie jakieś tam jazzowe
piski i jęki

chłopaki dęciaki
to przystojniaki
na musztrze się znają
i wszyscy ich podziwiają.

ja tez podziwiam
i biję im brawo z całych sil
i mocy - bo to jeden wielki
talent na musztrze kroczy. /alboż/

przemierzam zycie Walls/

(IPOGS, Walls) przemierzam życie
autor: Alina Bożyk

przemierzam życie
przeskakując rowy szczeliny,
podnoszę upadłe anioły
karmię zabłąkane psy i
przytulam drzewa kojąc ducha /alboż/

Pała

Pała

Pała pałę goni
Zatrzymana na niejednej
Skroni , czasem
Prostowała kręgosłup
Skrzywiony głoszonymi
Odezwami i wołanie
Ej co wy robicie z nami!
.

Gaz gazem zatruwa
Nasze komórki
Jedna wielka duszność
I płuca zadymione
Głupotą kumoterstwa.

Zniewolenie umysłu
Gorszym niźli grube kraty
A tam sami po- bratańce i pięści
W uścisku gotowe na rewanż./alboż/

Woal

Woal

Zewsząd naciera
Mgła woalu
Z nieba rodem.

Całuje asfalt i liże
Każdy kamień każdą
Taflę jeziora, taka
Już jesieni pora.

Niebo oddycha ciepłem
Może czasem wzdycha
I to
Nie tylko do księżyca

Jest to pewnego
Rodzaju jego tajemnica./alboż/

grafika - biedronka elegantka , ślmak pod muchą



wyprawa w życie

wyprawa w życie

przemierzam swoje życie
przeskakując rowy szczeliny
podnoszę upadłe anioły
karmnie zabłąkane psy
przytulam drzewa kojąc ducha

śpiewam z wiatrem, tańczę w deszczu
pływam z rybami, karmie rude wiewióry,
nie szukam guza ni siniaka zabieram
Spod krzaka - przetrącone skrzydło żebraka.

myślę niebem śpię pod chmurą
nie liczę się z cenzurą , jeśli kocham
to na całego i nikomu nic do tego./alboż/

środa, 11 grudnia 2013

każda nuta piosenki /Walls/

(IPOGS, Walls) każda nuta piosenki
autor: Alina Bożyk


każda nuta piosenki
z przed lat, pachnie
Twoją kolońską z Pewexu
i porusza moimi biodrami
pełnymi soczystych pragnień. /alboż/

Nuty

Nuty

Każda nuta piosenki
Z przed lat,
Pachnie twoją
Markową kolońską i
Delikatnie porusza
Moje krągłe
Biodra pełne
Soczystych pragnień.

Lecz jedna
Ćwierćnuta
Kruczo - czarna
Zbuntowana towarzyszka
Pełna energii
Zepchnęła klucz
Poza wolinę
Namiętności .

Wolała być
Spokojną półnutą i
Wyciszeniem chuci
Wszak
Niejedna szesnastka
Przebiegła i potrafi
Dojrzałą nutę zbałamucić./alboż/

robak w błotnistej kapieli /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) robak w błotnej kąpieli
autor: Alina Bożyk


ujrzałam robala
jak nad błotnistym
jeziorem żądze rozpala.

kąpiel rozpalona
to nie to samo co żona
inaczej pachnie jej
nocna koszula no i jej hmm....pipu- ula /alboż/

Agent zero zero /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Agent zero zero
autor: Alina Bożyk


halo - czy to agent zero zero?
nie???A jeśli nie, to kto?

mówisz że agentka?- to ciekawe

hm...to może agentka
umówi się ze mną
na kawę?

nie ?- mogę wiedzieć dlaczego nie ?

czy powiedziałem coś zdrożnego?

szanowna pani kawa to kawa
nie żaden seks ni spotkanie
pornograficzne , jedynie
sympatyczno - etyczne./alboż/

Kotek i myszka



Kotek i myszka
Zabawa w kotka i myszkę trwa.

Kot goni - myszka ucieka, ale
Co sie dzieje gdy
Rola odwrócona
Ona myszka -  goni kota?

On  ucieka gdzie pieprz rośnie
A tam same szczury i pijawki./alboż/

wtorek, 10 grudnia 2013

grafika - Sad


Samotne palece

Samotne palce

Samotne palce pieszczą
Muzykę serca powalonego
Na kolana, w jęku błagalnym.

Proszą o wybaczenie za łzy
Wylane setny raz i za ten
Cień, który mówi że nie ma nas.

Są tylko oni i tamci
Bo tych stamtąd zabrakło
Odeszli szukać zapachu
Rodem z sosnowej szyszki.

Chyba poszukam leśnej myszki
Zapytam o drogę wśród zamieci
Do krainy szczęśliwych dzieci.

Tam dosiądziemy kare konie
i wtulimy w grzywę ciepłe dłonie./alboż/

kiedyś waliłam głowa w mur /Walls/

(IPOGS, Walls) kiedyś waliłam głową w mur
autor: Alina Bożyk

kiedyś waliłam głową w mur
potem rwałam włosy z głowy
by na koniec zrozumieć,że
zadawanie sobie bólu jest bez
sensu i innym sprawiam radość/alboż/

Zamknięci

Zamknięci

Zamknięci we własnych
Osobowościach w strachu
Przed szczęściem żyjemy obok siebie.

Każdy boi się wielkich wyznań
I prawdy o sercu które jeszcze
Nie umarło i czeka na przejaśnienie.

Emocje uśpione rozumem
Liczą kartki z kalendarza , wierząc
W mądrości czasu przemijania./alboż/

grafika - zakłopotanie , stokrotka-obserwatorka



Advocatus swawoli /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Advocatus swawoli
autor: Alina Bożyk

w cichą zimową noc
niejeden Advocatus swawoli,
a zakochany
w trunkowych epizodach
krakowiaka wywija
i hołubcem strzela.

chce być zabawny lecz,
pośmiewiskiem się stał
i sznurkowym pajacem

jest tylko jedno pytanie
kto pociąga za sznurki?/alboż/

nie chcę być /Walls/

(IPOGS, Walls) nie chce być
autor: Alina Bożyk

nie chce być
twoim deserem,
wiem ze lubisz
ciastko z dziurką
i tort z wisienką /alboż/

Nie wiedzą

Nie wiedzą

Zamknięte oczy
Nie wiedzą
Co będzie jutro

Cieszą się tym
Co mają
A ich posiadłość
Głęboki ocean tęczówki
Skąpał niejednego śmiałka./alboż/

Śmierć eleganta /Freestyle/

(IPOGS, Freestyle) Śmierć eleganta
autor: Alina Bożyk

kondukt żałobny
kobiety płaczki
wieńce pełne łez
i on elegant
a raczej jego pogrzeb
i modły o zbawienie
i anielski orszak

wszytko dopięte
na ostatni guzik

lecz tam nikt na guziki
nie popatrzy lecz
na zasobność duszy
i na ile się skruszy
przed Boskim obliczem. /alboż/