poniedziałek, 27 maja 2013

Szukałam Boga

Szukałam Boga

Szukałam Boga
Na swej krętej
Drodze bez przystanków

Szukam Boga w
Człowieku zamyślonym
Nad grobem swej matki- pochylony

Widziałam Boga
W ulu pełnym pracowitych
Pszczół z miodem plastra ociekającego życiem .

Dostrzegłam Boga
W odbiciu lustrzanym oczu
Błądzących w labiryncie ze szkłem w sercu.

Szukam dalej i dalej Boga
I ktoś powiedziała – Ej! Nie tędy droga!
Usiadłam na pniu drzewa ściętego dla Niego.

Teraz widzę drzewo- jako krzyż a na nim ON,
Ten którego szukam. Stał sie dla mnie owocem
Płodnego drzewa - żywiącego cały świat./alboż/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz