Głupota
Pewnego dnia spotkałam
Na swej drodze głupotę,
Bezpruderyjną niecnotę.
Nie miała twarzy ni ciała
I ciągłe nade mną fruwała.
Zaplatała frędzle myśli
W mojej głowie i kołysała
Marzeniami w różowych
Okularach bez fotochromu.
Postanowiłam nie mówić
Nikomu o tym spotkaniu
We dwoje, bo to głupota
Się spotkać głupotą,
Która mądrością pachniała
I niekoniecznie w głupocie
Swe ciało kapała./alboż/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz